Zatrzymani za pobicie i znęcanie
19-letni mieszkaniec Śródmieścia i jego 23-letni kolega trafili do policyjnego aresztu o tym, gdy ojciec młodszego z mężczyzn zgłosił, że został przez nich pobity oraz, że syn od dłuższego czasu znęca się nad nim i dwójką swojego rodzeństwa. Sprawę wyjaśniają policjanci z komisariatu przy ul. Rostka.
19-letni mieszkaniec Śródmieścia i jego 23-letni kolega trafili do policyjnego aresztu o tym, gdy ojciec młodszego z mężczyzn zgłosił, że został przez nich pobity oraz, że syn od dłuższego czasu znęca się nad nim i dwójką swojego rodzeństwa. Sprawę wyjaśniają policjanci z komisariatu przy ul. Rostka.
Wczoraj na Policję zgłosił się 56-letni mieszkaniec Bytomia. Mężczyzna stwierdził, że w połowie października został pobity przez 19-letniego syna i jego 23-letniego kolegę. Mężczyźni mieli być wówczas nietrzeźwi, a bijąc go złamali mu rękę i zniszczyli wyposażenie mieszkania. Pobity 56-latek przez kilka dni leczył skomplikowane złamanie ręki w szpitalu i jak twierdzi po powrocie do domu, w obawie przed synem bał się zawiadomić o pobiciu. Zdecydował się dopiero teraz, gdy syn zaczął mu grozić pozbawieniem życia. Według relacji bytomianina, 19-letni syn już od jakiegoś czasu znęca się nad nim i swoim młodszym rodzeństwem. Zajmujący się wyjaśnieniem tej sprawy kryminalni z Komisariatu III zatrzymali wczoraj wskazanych sprawców pobicia w policyjnym areszcie. Jeżeli potwierdzi się to, że doszło do pobicia oraz znęcania się nad członkami rodziny, wówczas sprawcom tych przestępstw grozi nawet 5-letni pobyt za kratkami. O ich dalszym losie wkrótce zadecyduje prokurator.
Ofiary lub świadkowie znęcania się nad inną osobą powinny zgłosić ten fakt w Prokuraturze lub na Policji. Informacje o miejscach, gdzie można szukać pomocy znajdziesz TUTAJ.