Niesprawne instalacje to spore zagrożenie
Nie ma tygodnia, by na terenie miasta policjanci i kontrolerzy z Energo – Obsługi nie ujawnili kolejnych przypadków kradzieży energii elektrycznej. Najczęstszą metodą stosowaną przez sprawców tych czynów, jest prowizoryczne skręcenie przewodów elektrycznych. Nie dosyć, że jest to nielegalne, to dodatkowo stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa lokatorów.
Nie ma tygodnia, by na terenie miasta policjanci i kontrolerzy z Energo – Obsługi nie ujawnili kolejnych przypadków kradzieży energii elektrycznej. Najczęstszą metodą stosowaną przez sprawców tych czynów, jest prowizoryczne skręcenie przewodów elektrycznych. Nie dosyć, że jest to nielegalne, to dodatkowo stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa lokatorów.
Wczoraj już po raz kolejny w ostatnim czasie policjanci z komisariatu w Bytomiu – Szombierkach, razem z przedstawicielami Energo – Obsługi, skontrolowali stan instalacji elektrycznych w budynkach przy ul. Ustronie oraz Konstytucji. W trzech przypadkach kontrolerzy ujawnili pobór energii elektrycznej z pominięciem licznika, którego dopuściły się osoby w wieku od 43 do 63 lat. Nielegalnie wykonane prowizoryczne instalacje to zwykle plątanina pozbawionych izolacji kabli, ukryta w szafkach i wnękach mieszkań. Kradzież prądu to czyn, za który można trafić do więzienia nawet na 5 lat. Odrębną kwestią, bardzo istotną, jest natomiast chociażby potencjalne stwarzanie przez domorosłych „elektryków” zagrożenia dla bezpieczeństwa własnego i sąsiadów. Kontrolerzy już nie raz stwierdzili, że skręcane naprędce kable elektryczne groźnie iskrzą i tylko szybka interwencja wprawnych instalatorów sieci sprawiła, że nie doszło do przegrzania przewodów i powstania pożaru. Stąd też apel o zgłaszanie przede wszystkim administratorom wszelkich usterek i nieprawidłowości, jakie występują w sieciach elektrycznych, gazowych, a także przewodach kominowych i wentylacyjnych. Szczególnie jest to ważne w okresie zimowym, gdy mieszkania dogrzewane są urządzeniami zasilanymi bardzo różnymi paliwami.