Pobili bezdomnego
Na wniosek bytomskich śledczych do tymczasowego aresztu trafił jeden z trzech bandytów, którzy ciężko pobili bezdomnego. Sprawcy najpierw awanturowali się między sobą w mieszkaniu, a kiedy bójka przeniosła się na zewnątrz budynku, gdzie napotkali zupełnie nieznanego sobie bezdomnego, swoją agresję wyładowali właśnie na nim. Policjanci poszukują dwóch pozostałych napastników. Za ciężkie uszkodzenie ciała grozi im do 8 lat więzienia.
Na wniosek bytomskich śledczych do tymczasowego aresztu trafił jeden z trzech bandytów, którzy ciężko pobili bezdomnego. Sprawcy najpierw awanturowali się między sobą w mieszkaniu, a kiedy bójka przeniosła się na zewnątrz budynku, gdzie napotkali zupełnie nieznanego sobie bezdomnego, swoją agresję wyładowali właśnie na nim. Policjanci poszukują dwóch pozostałych napastników. Za ciężkie uszkodzenie ciała grozi im do 8 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 10 grudnia około 3 w nocy. Obudzona krzykami i hałasami mieszkanka ulicy Piekarskiej zauważyła, jak z pobliskiej bramy wybiega trzech mężczyzn. Nie wiedząc, że doszło w niej do pobicia, jednak zaniepokojona wcześniejszymi odgłosami zatelefonowała na Policję. W chwilę później na miejscu był już patrol z Komisariatu II. Policjanci w bramie znaleźli zakrwawionego i nieprzytomnego mężczyznę. W czasie, gdy lekarze z pogotowia zabierali go do szpitala, funkcjonariusze po śladach krwi trafili do jednego z mieszkań w tej posesji. W częściowo zdewastowanych pomieszczeniach policjanci zastali 45-letniego nietrzeźwego właściciela mieszkania. Okazało się, że od wieczora w jego domu trwała libacja alkoholowa z udziałem kilku jego znajomych. W nocy pomiędzy biesiadnikami doszło do sprzeczki i rękoczynów. Awantura przeniosła się na klatkę schodową, a następnie do bramy, w której najprawdopodobniej przypadkowo znalazł się akurat bezdomny mężczyzna. Wymieniający dotąd ciosy między sobą napastnicy na niego właśnie przenieśli całą swoją agresję, po czym zostawili go pobitego do nieprzytomności i uciekli. Następnego dnia kryminalni z bytomskiej komendy zatrzymali próbującego ukryć się przed Policją jednego ze sprawców tego pobicia. Jest to znany policjantom 22-letni mieszkaniec naszego miasta. Zaskoczony zatrzymaniem w melinie – kryjówce, początkowo zaprzeczał, że ma cokolwiek wspólnego z pobiciem bezdomnego. Ostatecznie przyznał się do udziału w tym zdarzeniu i wczoraj zgodnie z wnioskiem śledczych został tymczasowo aresztowany przez Sąd Rejonowy w Bytomiu. Kryminalni ustalili również kim są jego wspólnicy i jak twierdzą ich zatrzymanie to wyłącznie kwestia czasu. Za pobicie i ciężkie uszkodzenie ciała grozi im do 8 lat więzienia. Ustalenia wymaga również tożsamość pobitego mężczyzny, którego ze względu na stan zdrowia lekarze dotychczas nie pozwalali przesłuchać.