Niby chcieli mu pomóc, a faktycznie go pobili
Policjanci z bytomskiej „drogówki” zatrzymali dwóch pijanych mężczyzn, którzy w nocy na przystanku pobili przechodnia. Sprawcy stanęli już przed prokuratorem, który zarzucił im pobicie, za co mogą trafić za kratki nawet na 3 lata.
Policjanci z bytomskiej „drogówki” zatrzymali dwóch pijanych mężczyzn, którzy w nocy na przystanku pobili przechodnia. Napastnicy twierdzili, że chcieli pomóc bytomianinowi wstać po upadku na śliskim chodniku. Sprawcy stanęli już przed prokuratorem, który zarzucił im pobicie, za co mogą trafić za kratki nawet na 3 lata.
Patrolujący w nocy ulicę Konstytucji policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Bytomiu, w okolicy skrzyżowania z ul. Worpie zauważyli dwóch osobników szarpiących za ubranie leżącego na śniegu mężczyznę. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję i zatrzymali napastników mających 33 i 39 lat. Pochodzący z Bytomia mężczyźni byli pijani i próbowali wmówić policjantom, że chcieli pomóc wstać leżącemu na śniegu przechodniowi. Według ich relacji przechodzień pośliznął się i upadł, a wtedy oni postanowili go podnieść. Ten jednak nieco wystraszony sytuacją zaprzeczył ich słowom i przedstawił swoją wersję przebiegu tego zdarzenia. Podpity 34-latek stwierdził, że wracał od znajomych, kiedy to zupełnie nieznani mu dwaj osobnicy zaczepili go, a następnie poturbowali. Zatrzymani agresorzy po wytrzeźwieniu stanęli przed prokuratorem, który zanim oddał ich pod dozór policji, przedstawił im zarzut pobicia, za co w więzieniu mogą spędzić do 3 lat.