Włamywacz po godzinie był już za kratami
Policjanci w godzinę po włamaniu do samochodu zatrzymali sprawcę, którego na fotografii tablicy poglądowej rozpoznał świadek zdarzenia. Włamywacz trafił za kratki, a wkrótce stanie przed prokuratorem. Za popełnione włamanie może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Policjanci ostrzegają - nie wolno w pojeździe pozostawiać żadnych cennych przedmiotów, które mogą kusić złodziei.
Policjanci w godzinę po włamaniu do samochodu zatrzymali sprawcę, którego na fotografii tablicy poglądowej rozpoznał świadek zdarzenia. Włamywacz trafił za kratki, a wkrótce stanie przed prokuratorem. Za popełnione włamanie może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Policjanci ostrzegają - nie wolno w pojeździe pozostawiać żadnych cennych przedmiotów, które mogą kusić złodziei.
Wczoraj rano mieszkaniec ulicy Dworcowej widział przez okno obcego mężczyznę kręcącego się przy samochodzie sąsiada. Dobrze przyjrzał się temu osobnikowi i kiedy chciał wyjść z domu, i zapytać, co tu robi, zobaczył, że w drzwiach BMW jest rozbita szyba, a mężczyzna ten jest w kabinie samochodu. Mniej więcej w tym samym czasie, z klatki schodowej wyszedł właściciel auta i wspólnie z czujnym sąsiadem zaczęli gonić uciekającego włamywacza. Ten jednak wskoczył na dach pobliskich garaży i umknął w kierunku ulicy Dworcowej, wraz z skradzionym z pojazdu telefonem komórkowym. Poszkodowany właściciel BMW i jego sąsiad, zgłosili się chwilę później w komisariacie przy ul. Chrzanowskiego. Panowie szczegółowo opisali przebieg zdarzenia i wygląd włamywacza, na podstawie którego kryminalni wytypowali kim mógł być sprawca i okazali zgłaszającym tablicę poglądową z wizerunkami podejrzanych, wśród których była fotografia 30-latka pochodzącego z centrum miasta. Mężczyzna ten był już wielokrotnie zatrzymywany przez funkcjonariuszy z Komisariatu II, między innymi za włamania i kradzieże. Bezpośrednio po tych ustaleniach, stróże prawa zatrzymali w policyjnym areszcie wskazanego sprawcę włamania do BMW. Wkrótce czeka go spotkanie z prokuratorem, który zadecyduje o jego dalszym losie. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
Policjanci ostrzegają!
Nie wolno w pojeździe pozostawiać żadnych cennych przedmiotów!
Od początku roku na terenie Bytomia doszło do 46 włamań do samochodów. Znacząca większość tych zdarzeń miała miejsce w Centrum i Śródmieściu, gdzie policjanci odnotowali blisko 30 takich przypadków. Do włamań dochodzi w różnych porach dnia i nocy, i zawsze w rejonach, gdzie nie sięgają kamery monitoringu miejskiego. We wszystkich tych zdarzeniach, z kabin kradzione były pozostawione na widoku telefony komórkowe, nawigacje samochodowe, radioodtwarzacze CD, CB-radia, saszetki z dokumentami i np. laptopy.