Wiadomości

Doprowadził do stłuczki i niepotrzebnie blokował drogę

Data publikacji 25.02.2010

63-letni mieszkaniec Żor doprowadził do stłuczki czterech pojazdów i mimo, że mógł zjechać z drogi aby nie tamować ruchu, nie zrobił tego, co kosztowało go zwiększonym mandatem i dodatkowym punktem karnym. Przypominamy – obowiązkiem kierowcy uczestniczącego w zdarzeniu drogowym, w którym nie ma osób rannych lub zabitych, jest jak najszybsze usunięcie pojazdu z drogi.

63-letni mieszkaniec Żor doprowadził do stłuczki czterech pojazdów i mimo, że mógł zjechać z drogi aby nie tamować ruchu, nie zrobił tego, co kosztowało go zwiększonym mandatem i dodatkowym punktem karnym. Przypominamy – obowiązkiem kierowcy uczestniczącego w zdarzeniu drogowym, w którym nie ma osób rannych lub zabitych, jest jak najszybsze usunięcie pojazdu z drogi.
Do zderzenia czterech samochodów osobowych doszło wczoraj około godziny 18:00 przy ulicy Chorzowskiej. Z ustaleń policjantów z „drogówki” wynika, że pochodzący z Żor 63-latek kierujący fordem fusion, jadąc od Centrum w kierunku Chorzowa, nie zachował odpowiedniej odległości od jadącego przed nim volkswagena polo i uderzył w jego tył. Następnie volkswagen uderzył w daewo tico, a ten kolejno w renault laguna. Przy tak znacznym ruchu pojazdów jaki ma miejsce o tej porze, zablokowanie jednego z dwóch pasów drogi samochodami, którymi jak się później okazało mimo szkód swobodnie można było zjechać na pobocze, w kilka chwil spowodowało kilkusetmetrowy „korek”. Z relacji świadków zdarzenia wynikało, że przejeżdżający obok kierowcy, upewniając się, że wśród uczestników tej stłuczki nie ma ofiar, zwracali uwagę, że auta należy usunąć z drogi. Sprawca karambolu postanowił jednak pozostawić swój samochód na środku jezdni, wypominając, że od kwadransa nie może doczekać się policji. Radiowóz z pewnością dotarłby o wiele szybciej, gdyby oba pasy tej drogi nie były zablokowane właśnie przez kierowcę forda.
Policjanci po ustaleniu okoliczności zdarzenia, za spowodowanie kolizji pojazdów, ukarali żorzanina 300-złotowym mandatem i naliczyli 5 punktów karnych. Kolejne 100 złotych grzywny i jeden punkt karny, jakie otrzymał sprawca kolizji, to już konsekwencja nieusunięcia pojazdu z drogi i blokowanie przejazdu innym pojazdom.

 

W podobnych sytuacjach, by nie powodować dodatkowego zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz nie tamować przejazdu innym pojazdom, należy niezwłocznie usunąć z drogi pojazdy i wezwać policję. Takiego właśnie postępowania od uczestnika zdarzenia wymaga prawo o ruchu drogowym.

Zupełnie inne wymogi stawiane są uczestnikom wypadków drogowych, w których jakakolwiek osoba poniosła śmierć lub doznała obrażeń ciała, ale to najlepiej przypomnieć sobie czytając zapis art. 44 ustawy Prawo o ruchu drogowym:

 

 

 

Art. 44. 1. Kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest obowiązany:
1) zatrzymać pojazd, nie powodując przy tym zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego;
2) przedsięwziąć odpowiednie środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu w miejscu wypadku;
3) niezwłocznie usunąć pojazd z miejsca wypadku, aby nie powodował zagrożenia lub tamowania ruchu, jeżeli nie ma zabitego lub rannego;
4) podać swoje dane personalne, dane personalne właściciela lub posiadacza pojazdu oraz dane dotyczące zakładu ubezpieczeń, z którym zawarta jest umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, na żądanie osoby uczestniczącej w wypadku.
2. Jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest obowiązany ponadto:
1) udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku oraz wezwać pogotowie ratunkowe i Policję;
2) nie podejmować czynności, które mogłyby utrudnić ustalenie przebiegu wypadku;
3) pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie pogotowia lub Policji wymaga oddalenia się - niezwłocznie powrócić na to miejsce.
3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się odpowiednio do innych osób uczestniczących w wypadku.
 

Powrót na górę strony