Dzielnicowi zatrzymali poszukiwanego pięcioma listami gończymi
Dzielnicowi z komisariatu w Bytomiu – Miechowicach zatrzymali 33-letniego mężczyznę poszukiwanego pięcioma listami gończymi. Ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości przestępca posiadał przy sobie fałszywe pieniądze i dokumenty skradzione innym osobom. Wczoraj na wniosek śledczych Sąd Rejonowy w Bytomiu aresztował go tymczasowo na 3 miesiące.
Dzielnicowi z komisariatu w Bytomiu – Miechowicach zatrzymali 33-letniego mężczyznę poszukiwanego pięcioma listami gończymi. Ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości przestępca posiadał przy sobie fałszywe pieniądze i dokumenty skradzione innym osobom. Wczoraj na wniosek śledczych Sąd Rejonowy w Bytomiu aresztował go tymczasowo na 3 miesiące.
W miniony poniedziałek rano, dwaj dzielnicowi z miechowickiego komisariatu zwrócili uwagę na mężczyznę, który na ich widok nagle wszedł do klatki schodowej jednego z wieżowców przy ulicy Felińskiego. Dzielnicowi postanowili sprawdzić kim jest ten mężczyzna i dlaczego chciał uniknąć kontaktu z nimi. Zatrzymano go dopiero na szóstym pietrze, gdzie uciekając schował za załomem ściany i próbował ukryć się przed policjantami. Bardzo szybko okazało się, że 33-letni mężczyzna nie mający stałego miejsca zameldowania, jest poszukiwany między innymi przez Prokuraturę w Zabrzu oraz Sądy w Bełchatowie i Bytomiu, które wydały za nim w sumie pięć listów gończych. Na poszukiwanym 33-latku ciążą wyroki sądowe za włamanie, kradzieże, znęcanie się nad osobą najbliższą, uszkodzenie ciała, niepłacenie alimentów i niepowrót z przepustki do zakładu karnego. Do katalogu popełnionych przez niego przestępstw, teraz doszło podejrzenie o posiadanie fałszywych banknotów i kradzież sporej kwoty pieniędzy. Jak wynika z ustaleń kryminalnych z bytomskiej komendy, podejrzany mężczyzna mógł wprowadzić do obiegu fałszywe banknoty, dopuścić się kradzieży dokumentów należących do innych osób, jakie dzielnicowi znaleźli przy nim w chwili zatrzymania, a także posługując się nimi jako własnymi, wyłudzić usługi hotelowe w Wiśle.
Wczoraj podejrzany stanął przed Sądem Rejonowym w Bytomiu, który na wniosek zajmujących się tą sprawą śledczych aresztował go tymczasowo na 3 miesiące. Jeżeli stawiane mu zarzuty potwierdzą się, to kolejny już w jego życiu wyrok może oznaczać spędzenie w więzieniu nawet 10 lat.