Próbowała wyłudzić kredyt po to, by spłacić wcześniejsze długi
Policjanci z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego zatrzymali mieszkankę Bytomia podejrzaną o próbę wyłudzenia 10000 złotych kredytu bankowego. Nielegalnie zdobytymi pieniędzmi chciała spłacić swoje długi. Kobieta składając fałszywe zaświadczenie o zatrudnieniu dopuściła się oszustwa, za które może spędzić w więzieniu nawet 5 lat. Razem z nią, za kratki może trafić pomagająca jej w przestępstwie 52-letnia współlokatorka.
Policjanci z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego zatrzymali mieszkankę Bytomia podejrzaną o próbę wyłudzenia 10000 złotych kredytu bankowego. Nielegalnie zdobytymi pieniędzmi chciała spłacić swoje długi. Kobieta składając fałszywe zaświadczenie o zatrudnieniu dopuściła się oszustwa, za które może spędzić w więzieniu nawet 5 lat. Razem z nią, za kratki może trafić pomagająca jej w przestępstwie 52-letnia współlokatorka.
36-letnia mieszkanka Bytomia, wraz z wnioskiem kredytowym, w siedzibie jednego z banków w centrum miasta złożyła fałszywe zaświadczenie o zatrudnieniu. Pracownicy placówki zorientowali się, że podane przez kobietę dane o miejscu pracy mogą być nieprawdziwe, o czym powiadomili policjantów z Komisariatu II. Kryminalni potwierdzili podejrzenia bankowców ustalając, że dokument poświadczający zatrudnienie pochodzi z faktycznie istniejącej i funkcjonującej w branży budowlanej firmy, jednak 36-latka w niej nie pracuje. Funkcjonariusze ustalili, że fałszywe zaświadczenie pomogła jej zdobyć jej współlokatorka, będąca jednocześnie matką właściciela tej firmy. 52-letnia kobieta, najprawdopodobniej bez zgody i wiedzy syna, przyłożyła pieczątki firmowe na formularz świadczący o zatrudnieniu i przekazała go swojej 36-letniej znajomej, która następnie dołączyła go do wniosku o kredyt. Podejrzana o próbę wyłudzenia kredytu 36-latka w ręce policjantów wpadła w chwili, gdy przyszła odebrać 10 tysięcy pożyczki. Przyznała się do popełnienia przestępstwa, twierdząc, że nielegalnie zdobytymi pieniędzmi miała zamiar spłacić swoje inne długi. Zatrzymano także pomagającą jej zdobyć fałszywy dokument 52-latkę. Obu kobietom grozi nawet do 5 lat więzienia.