Ciężko ranił swojego syna
Policjanci z Komisariatu IV zatrzymali 54-letniego mieszkańca ulicy Zabrzańskiej, który podczas rodzinnej awantury kawałkiem szkła ugodził w brzuch swojego syna. Za spowodowanie ciężkiego rozstroju zdrowia, podejrzany o ten czyn mężczyzna może spędzić w więzieniu do 10 lat. Okoliczności zdarzenia ustalają funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego bytomskiej komendy.
Policjanci z Komisariatu IV zatrzymali 54-letniego mieszkańca ulicy Zabrzańskiej, który podczas rodzinnej awantury kawałkiem szkła ugodził w brzuch swojego syna. Za spowodowanie ciężkiego rozstroju zdrowia, podejrzany o ten czyn mężczyzna może spędzić w więzieniu do 10 lat. Okoliczności zdarzenia ustalają funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego bytomskiej komendy.
Z pierwszych ustaleń policjantów zajmujących się tą sprawą wynika, że podczas libacji alkoholowej odbywającej się wczoraj w nocy w jednym z mieszkań przy ulicy Zabrzańskiej, doszło do sprzeczki pomiędzy kompletnie pijanym 54-latkiem, a jego żoną. Kłótnię małżonków najprawdopodobniej próbował załagodzić pijący z ojcem alkohol 25-latek, co spowodowało eskalację agresji u gospodarza domu. W trakcie dalszej awantury, starszy z mężczyzn złapał za kawałek rozbitego szkła i pchnął nim swojego syna, raniąc go w okolicy brzucha. Ugodzony 25-latek po wezwaniu przez matkę pogotowia ratunkowego, z ciężkimi obrażeniami i utratą sporej ilości krwi trafił do szpitala, natomiast jego ojciec został zatrzymany przez patrol w policyjnym areszcie. W chwili zatrzymania podejrzany mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. W związku z ciężkim uszkodzeniem ciała swojego syna, za więziennymi murami może spędzić do 10 lat. Już wkrótce o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i Sąd.