Wiadomości

Przerwana wyprawa na Wyspy

Data publikacji 15.03.2010

Czternastolatek zabrał ojcu pieniądze i razem z dwa lata starszym kolegą, bez wiedzy i zgody rodziców wybrali się w podróż do Wielkiej Brytanii. Celem wyprawy było spotkanie poznanej przez Internet dziewczyny. Chłopców ujęto na granicy polsko – niemieckiej dzięki danym wprowadzonym do systemu informacyjnego Szengen.

Czternastolatek zabrał ojcu pieniądze i razem z dwa lata starszym kolegą, bez wiedzy i zgody rodziców wybrali się w podróż do Wielkiej Brytanii. Celem wyprawy było spotkanie poznanej przez Internet dziewczyny. Chłopców ujęto na granicy polsko – niemieckiej dzięki danym wprowadzonym do systemu informacyjnego Szengen.
W minioną środę ojciec 14-letniego chłopaka pochodzącego z Bytomia zgłosił zaginięcie swojego syna. Dwa dni później rodzice innego 16-latka powiadomili, że ich syn również w środę uciekł z domu. Dość szybko zagadkę zniknięcia w jednym czasie dwóch nastolatków pochodzących z tej samej okolicy wyjaśnili policjanci z Wydziału Kryminalnego KMP w Bytomiu, którzy na co dzień zajmują się poszukiwaniem zaginionych osób. Policjanci ustalili, że młodszy z chłopców jakiś czas temu poznał przez Internet rówieśniczkę mieszkającą w Wielkiej Brytanii i od tego czasu intensywnie z nią korespondował. Ponieważ wirtualny kontakt z czasem przestał mu wystarczać, postanowił spotkać się z dziewczyną „w realu”, stąd pomysł na podróż do Anglii. Chłopak zabrał oszczędności swojego ojca i razem z dwa lata starszym kolegą ruszyli na wyprawę. Pociągiem i autobusem przebyli kilkaset kilometrów. Po przekroczeniu w sobotę rano granicy w Zgorzelcu, zostali ujęci przez służby niemieckie w Görlitz, które dysponowały danymi znajdującymi się w systemie informacyjnym państw znajdujących się w strefie Schengen (SIS). Informacje do SIS wprowadzili przedstawiciele polskiego biura SIRENE, zajmującego się między innymi wymianą informacji o osobach poszukiwanych.
Obaj chłopcy już wczoraj wrócili pod opiekę swoich rodziców. Sprawą ucieczki nastolatków zajmie się teraz Sąd Rodzinny i Nieletnich.

Powrót na górę strony