Z promilami na gąsienicach
Policjanci z bytomskiej drogówki zatrzymali pijanego operatora spychacza gąsienicowego. Dziwnie zachowującego się pracownika zauważył jego przełożony, który wezwał policjantów. Okazało się, że pracujący przy budowie autostrady A-1 operator maszyny miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia.
Policjanci z bytomskiej drogówki zatrzymali pijanego operatora spychacza gąsienicowego. Dziwnie zachowującego się pracownika zauważył jego przełożony, który wezwał policjantów. Okazało się, że pracujący przy budowie autostrady A-1 operator maszyny miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia.
Wczoraj około godziny 16:00 patrol z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Bytomiu wezwano na na ulicę Suchogórską, na teren budowanej w tym miejscu autostrady A-1. Powodem interwencji było podejrzenie kierownika budowy, że jeden z operatorów spychacza gąsienicowego może być nietrzeźwy. Obserwujący jego pracę przełożony stwierdził, że doświadczony, mający 53 lata kierowca, po wyjściu z kabiny wielkiej maszyny, chwieje się na nogach. Policjanci zbadali stan trzeźwości operatora, ustalając, że w wydychanym przez niego powietrzu znajdują się prawie 3 promile alkoholu. Mężczyznę zatrzymano w policyjnym areszcie i najdalej jutro stanie przed prokuratorem, który zadecyduje o jego dalszym losie. Za prowadzenie spychacza w stanie nietrzeźwości może trafić nawet na 2 lata do więzienia.