Dwoje emertytów padło ofiarą złodziei
Dwie starsze osoby padły wczoraj ofiarami kieszonkowca i oszustów podających się za pracowników elektrowni. Przypominamy – trzeba być bardzo ostrożnym i nie wolno wpuszczać za próg swojego mieszkania nikogo obcego.
Dwie starsze osoby padły wczoraj ofiarami kieszonkowca i oszustów podających się za pracowników elektrowni. Przypominamy – trzeba być bardzo ostrożnym i nie wolno wpuszczać za próg swojego mieszkania nikogo obcego.
Wczoraj dwoje mających po 77 lat mieszkańców Bytomia – Szombierek zostało bezczelnie okradzionych. Przed południem w placówce pocztowej przy ulicy Orzegowskiej z kieszeni kurtki bytomianina kieszonkowiec skradł portfel z dokumentami i pieniędzmi. Po południu natomiast w domu 77-letniej mieszkanki ulicy Adolfa Piątka pojawiło się dwóch obcych jej mężczyzn. Ubrani na ciemno i w dżokejkach na głowach przybysze stwierdzili, że są z zakładu energetycznego. Pod taką właśnie legendą dostali się do mieszkania emerytki, która dopiero po ich wyjściu zorientowała się, że zginęły jej oszczędności.
Kolejny raz prosimy o rozwagę w kontaktach z obcymi osobami. Najlepszym zabezpieczeniem będzie poprosić, by zaufany sąsiad towarzyszył nam w chwili prowadzenia rozmowy z nieznajomymi. Urzędnik lub ktokolwiek inny mający uczciwe zamiary na pewno się nie pogniewa, a jeśli jest to przestępca, to bojąc się wpadki szybko się wycofa ze swoich zamiarów.