Uwaga na kieszonkowców
W ciągu kilku ostatnich dni policjantom zgłoszono kilka przypadków kradzieży dokonanych przez kieszonkowców. Najczęściej „doliniarze” pojawiają się w autobusach i na dworcach, ale uważać też trzeba na targowiskach, w zatłoczonych sklepach, a także w szpitalach i barach.
W ciągu kilku ostatnich dni policjantom zgłoszono kilka przypadków kradzieży dokonanych przez kieszonkowców. Najczęściej „doliniarze” pojawiają się w autobusach i na dworcach, ale uważać też trzeba na targowiskach, w zatłoczonych sklepach, a także w szpitalach i barach.
Ofiary kieszonkowców, które zgłaszają się do policji, zwykle potwierdzają, że słyszały o metodach, jakimi posługują się kieszonkowcy i miejscach, w których najczęściej działają złodzieje kieszonkowi, ale były przekonane, że to innym osobom przytrafiają się takie sytuacje. Życie pokazuje, że kieszonkowcy z tłumu wybierają właśnie osoby, które czasami wręcz ostentacyjnie prezentują to, co posiadają lub już na pierwszy rzut oka widać, że są mało roztropne. Taki kieszonkowiec podąży za upatrzoną ofiarą przez całe miasto, a nawet pojedzie za nią do innej miejscowości, tylko po to, by w dogodnym momencie ogołocić jej kieszenie. On ma czas, w końcu niczym innym się nie zajmuje, a ponieważ niczego innego nie potrafi, to kradzież traktuje jak swój fach pozwalający się utrzymać. Dlatego tak ważne jest, by nie ułatwiać „doliniarzom” roboty i pilnować swoich portfeli, telefonów komórkowych i innych wartościowych przedmiotów przenoszonych w torebkach i kieszeniach. Szczególnie czujnym trzeba być we wszystkich tych miejscach, gdzie panuje tłok, w szczególności na dworcach, w autobusach i tramwajach, sklepach i na targowiskach. Warto też wiedzieć, że czasami w pozornie bezpiecznym miejscu też może pojawić się złodziej. Świadczą o tym zgłaszane policji przypadki kradzieży w szpitalach, gdzie przestępcy udając odwiedzających, wchodzą do sal i okradają pacjentów. Przypadki kradzieży mają też często miejsce w barach i restauracjach, gdzie nierozważni klienci pozostawiają w marynarkach i torebkach przewieszonych na krzesłach lub położone na stolikach portfele i telefony komórkowe.