Wiadomości - Komenda Miejska Policji w Bytomiu

Zatrzymani przez bytomskich mundurowych czterej podejrzani o popełnienie rozboju, zgodnie z decyzją prokuratora pozostaną pod dozorem policji. Dwóch z nich musi też wpłacić po 400 zł. poręczenia majątkowego. Teraz los wszystkich podejrzanych jest w rękach sądu, który może ich skazać na kary do 12 lat więzienia.

Od 27 lutego 2012 r. pierwszym zastępcą komendanta miejskiego Policji w Bytomiu jest komisarz Dariusz Dziurka, który na to stanowisko awansował z funkcji zastępcy szefa KPP w Lublińcu.

Mieszkanka Stroszka nie przestraszyła się bandyty, mimo, iż groził jej trzymanym w ręku nożem. Bytomianka krzykiem spłoszyła napastnika i powiadomiła policjantów o próbie napaści. Pijanego sprawcę zatrzymali mundurowi, a sąd tymczasowo go aresztował. Za popełniony czyn może spędzić za kratkami do 12 lat.

Podinspektor Tomasz Olesiński awansował na stanowisko Komendanta Powiatowego Policji w Mikołowie. Za dotychczasową współpracę, w specjalnym liście dziękuje wszystkim współpracownikom z Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu.

Bytomscy policjanci zatrzymali 4 pijanych kierowców. Niechlubnym rekordzista okazał się 39-letni radzionkowianin mający ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Podejrzanym o jazdę „na podwójnym gazie” kierowcom grożą wysokie grzywny, a nawet do 2 lat pobytu za kratami.

Mundurowi z Komisariatu I zatrzymali mieszkankę Bobrka, podejrzaną o narażenie 4-letniego syna na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia. Mając 3 promile alkoholu w organizmie, kobieta wracała z synkiem od swojej matki. Nie mogła utrzymać się na nogach i wywracała się na ulicy. Teraz grozi jej do 5 lat więzienia.

Dwaj mieszkańcy Bytomia widząc kręcących się przy drzwiach sklepu mężczyzn, powiadomili o tym policjantów. Wysłany natychmiast na miejsce patrol zatrzymał 23-letniego sprawcę włamania i odzyskał skradzione przez niego towary. Trwają poszukiwania jego wspólników.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego bytomskiej komendy wyjaśniają okoliczności potrącenia przez pociąg towarowy dwóch nastolatków. Stan jednego z nich lekarze oceniają jako krytyczny. Drugi ma uraz ręki. W miejscu wypadku byli z kilkoma rówieśnikami.

Dwie kobiety zgłosiły kradzież telefonów komórkowych, do których doszło w marketach. W obu przypadkach kieszonkowcy wykorzystali nieostrożność swoich ofiar i ruch panujący w sklepach.

Kryminalni z komisariatu przy ul. Rostka zatrzymali 20-latka podejrzanego o kradzież kasetki z gotówką. Pieniądze razem z kumplami wydał na alkohol, zabawy oraz taksówki. Zrobił też prezent swojemu koledze, dając mu 200 zł. na nowe buty. Hulankę zakończył za kratkami i teraz będzie musiał oddać całą skradzioną gotówkę. Grozi mu do 5 lat więzienia.