Nie reagujesz - akceptujesz!

Telefon od mieszkańca zapobiegł włamaniu

Policjanci z Bytomia zatrzymali na gorącym uczynku włamywacza. 59-latek przeciął kłódkę i dostał się na zaplecze sklepu w Stroszku. Stróżów prawa powiadomił telefonicznie mieszkaniec dzielnicy, który zauważył włamywacza. Bytomianin usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz nawet do 10 lat więzienia.

W sobotę wieczorem oficer dyżurny bytomskiej komendy został telefonicznie powiadomiony przez jednego z mieszkańców miasta, że jakiś mężczyzna włamuje się do sklepu w Stroszku. Pierwszy na miejsce dotarł patrol nieumundurowanych policjantów, którzy patrolują bytomskie ulice. Zastali oni 59-latka w środku sklepu przy ul. Strzelców Bytomskich. Mężczyzna miał już przygotowane produkty spożywcze, które chciał ukraść. Bytomianin noc spędził w policyjnym areszcie. Włamywacz usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz nawet do 10 lat więzienia.  

Powrót na górę strony