Szybka reakcja świadka kradzieży pomogła w zatrzymaniu złodziei
Policjanci z Bytomia dzięki anonimowemu zgłoszeniu zatrzymali na gorącym uczynku trzech obywateli Rumuni w wieku od 21 do 38 lat. Mężczyźni podejrzewani byli, że okradli 67-letnią kobietę. Sprawcy mieli jej zerwać z szyi złoty łańcuszek. Policjanci przy jednym z nich znaleźli skradzioną biżuterię. Śledczy ustalili, że początkiem maja w podobnym sposób łańcuszek stracił inny bytomianin. Jeden z zatrzymanych usłyszał już zarzuty. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
W czwartek po południu dyżurny bytomskiej komendy został powiadomiony, że w dzielnicy Stroszek przy pl. Pokoju trzech mężczyzn okradło starszą kobietę. Informację przekazał anonimowo jeden z mieszkańców, który widział całe zdarzenie. Sprawcy mieli oferować pokrzywdzonej na ulicy jakieś ubrania a następnie zerwać z jej szyi złoty łańcuszek. Następnie uciec osobowym volkswagenem na opolskich tablicach rejestracyjnych. Dyżurny natychmiast przekazał informację do wszystkich patroli. Po chwili patrol dzielnicowych ze Stroszka zatrzymał taki samochód a w nim trzech mężczyzn. Przy jednym z nich stróże prawa znaleźli złoty łańcuszek. Mężczyzn w wieku od 21 do 38 lat zatrzymano, okazali się nimi obywatele Rumuni. Pokrzywdzona 67-letnia kobieta rozpoznał ich jako sprawców kradzieży a znaleziony łańcuszek był jej. Śledczy z komisariatu w Stroszku ustalili, że w podobny sposób początkiem maja tego roku został okradziony inny bytomianin. Do kradzieży przyznał się zatrzymany 23-latek. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Śledczy zabezpieczyli mu gotówkę w kwocie 1 tys. złotych. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.