Wpadli fałszywi "hydraulicy"
Bytomscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy metodą na tzw. "hydraulika" okradli kobietę. Pod pretekstem awarii instalacji wodociągowej złodzieje weszli do mieszkania 60-latki i, wykorzystując jej nieuwagę, ukradli złotą biżuterię. Jeden z zatrzymanych był poszukiwany za ucieczkę z więzienia.
Policjanci z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego zostali powiadomieni o kradzieży złotej biżuterii z mieszkania przy ul. Łużyckiej. Z relacji śledczych wynikało, że około południa do 60-latki przyszedł mężczyzna, przedstawiając się jako pracownik wodociągów. Poinformował kobietę, że jest awaria i musi wejść do jej mieszkania. Bytomianka wpuściła go. Polecił jej odkręcić wodę a sam w tym czasie sprawdzał kanalizację. Po chwili zadzwonił po swojego młodszego pomocnika. Z kobietą rozmawiał głównie starszy z rzekomych pracowników wodociągów. Po kilkunastu minutach odeszli twierdząc, że idą sprawdzać inne mieszkania. Wkrótce po ich wyjściu kobieta zorientowała się, że zginęła jej złota biżuteria wartości blisko 1 tys. zł. Bytomianka wybiegła przed blok i zauważywszy mężczyzn, zaczęła krzyczeć, aby się zatrzymali. Na jej widok „hydraulicy” zaczęli uciekać. Pomoc kobiecie przynieśli przechodnie, którzy ujęli starszego z mężczyzn. 50-latek został przekazany policjantom. Następnie w ręce stróży prawa wpadł 28-letni bytomianin. Jak się okazało starszy z nich to mieszkaniec Opola, który w połowie tego roku samowolnie oddalił się z zakładu karnego. Mężczyzna od tamtej pory ukrywał się. Złodzieje usłyszeli już zarzuty. Starszy z nich trafił do aresztu. 28-latka prokurator objął policyjnym dozorem. Grozi im teraz do 5 lat więzienia.
Rysopis mężczyzn. Obaj śniadej karnacji ciała, włosy ciemne. 50-latek wzrost ok. 180-185 cm, krępej budowy ciała. 28-latek wzrost ok. 170-175 cm, szczupły.
Wszystkie osoby, które mogły paść ofiarą fałszywych "hydraulików", proszone są o kontakt z policjantami Komisariatu Policji II w Bytomiu ul. Chrzanowskiego 1A, tel. 32 395 66 10 lub 997 i 112.